piątek, 20 czerwca 2014

Rozdział 14 cz 3

Violetta
Tego wieczoru nigdy nie zapomnę !!! Dowiedziałam się, że mój tata przyjechał tu tylko powiedzieć mi, że wyjeżdża na cały rok do Madrytu z rodzicami Leosia. I powiedział, że Leoś będzie mieszkać u mnie !!!!
Jestem kompletnie w niebo wzięta... ROK W JEDNYM DOMU Z MOIM LEOSIEM! A NAJLEPSZE JEST TO, ŻE BĘDĘ MIAŁA GO TYLKO DLA SIEBIE!!!!! Od razu rzuciłam mu się na szyję i przytuliłam jak najmocniej potrafiłam. Szybkim krokiem ruszyłam do Leona.
- LEON MAM MEEGA SUPRISE'A!!! - wykrzyczałam wniebowzięta
- No dajesz mała, - zaśmiał się głupkowato.
- Nie śmiej się debilu tylko słuchaj! WIĘC MAMY ROK DLA SIEBIE W MOIM DOMU! OJCIEC WYJEŻDŻA Z TWOIMI RODZICAMI HAHA PODBIJAĆ ŚWIAT!!!!
- Pieprzysz?
- NIE PIEPRZE BO NIE CHCĘ MIEĆ RODZINY WIĘKSZEJ DOWNIE!
- Od kiedy to moja Viola taka zabawna?
- No wiesz od kiedy jestem szczęśliwa z tobą!!


- NOOOO DOBRA GOŁĄBKI SKOŃCZYLIŚCIE CZY MOŻE JESZCZE NIE!? - wykrzyczała wkurzona Francesca.
- Nie jeszcze przez godzinę będziemy tak gruchać!
- Chyba ruchać...- zaśmiał się Maxi
- A w mordkę chcesz? - przystawiłam mu pięść do twarzy
- No dobrze już dobrze zamykam się! - dodał na swoją obronę...
- BAWMY SIĘ!!!! HAHAHA :D


/ stwierdziłam, że jednak będę pisać, ale także zapraszam na mojego nowego bloga   oby wam się spodobał...aha regularne czytanie i komentowanie go = nowe posty na tym blogu kocham was koteczki ;*** 
jeszcze raz powtarzam komentowanie i czytanie = nowe posty tutaj !!! 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Gdy komentujecie moja morda wygląda tak ;)