niedziela, 11 sierpnia 2013

Rozdział 10 cz 2 ;D

Leon
Muszę przyznać ta impreza nie była taka zła. Trzeba wstawać nie mogę być gorszy od Violi, bo to ona zawsze pierwsza wstaje. Wstałem ubrałem się i poszedłem do Tomasa.
- Tomas czemu stoisz przed lustrem i mówisz: Ten tyłeczek jest boski i klepiesz się w niego ? - zapytałem nie powstrzymując śmiechu
- Leon ty nic nie widziałeś jasne - zadarł się jak mała dziewczynka
- Haha a właśnie, że widziałem za dużo - położyłem się na ziemi ze śmiechu
- Dobra dobra chodź obudzić Marco
- Ta spoko - powiedziałem płacząc ze śmiechu
Weszliśmy do pokoju Marco a on wąchał ciuchy Fran od razu była gleba ze śmiechu.
- Marco co ty robisz ? - zapytaliśmy z Tomasem równocześnie
- Nie moja wina, że ona tak ślicznie pachnie - powiedział śmiejąc się
- Viola też ładnie pachnie, ale nie wącham jej ciuchów
- Dobra no idziemy na plac zabaw zajmuje huśtawkę - wykrzyczał Marco
- Ja biorę bujaną kaczkę - wykrzyczałem i pobiegłem na plac zabaw
Viola
Trzeba wstać Leoś już nie śpi dziwne. Podeszłam do okna i co zobaczyłam bawiących się chłopaków na placu zabaw. Normalnie jak dzieci. Poszłam do łazienki szybko ubrałam się i umalowałam. link To idziemy zbudzić Fran.
- FRAN WSTAJEMY - wykrzyczałam a Fran zerwała się na równe nogi poleciała się jak najszybciej ubrać, bo miałyśmy obudzić resztę. link Pobiegłyśmy do pokoju Ludmi
- LU STEND AP - wykrzyczałyśmy a ona pobiegła się przebrać link Wbiegłyśmy tak szybko do pokoju Naty, że Lu prawie się wywaliła
- NATA KOSMICI - wykrzyczałyśmy a ona wstała i zaczęła się z nas śmiać - LEĆ SIĘ PRZEBRAĆ JUŻ - ona pobiegła a my buchnęłyśmy śmiechem link Została nam już tylko Cami
- CAMI ATAK PLUSZOWYCH MISIÓW - wykrzyczałyśmy a Cami buchnęła nieopanowanym śmiechem i poszła się przebrać. link Pobiegłyśmy do chłopaków pobawić się z nimi na placu zabaw.
- Chłopaki bawimy się w kosmitów ? - zapytałam śmiejąc się
- PEWNIE - wykrzyczeli
- Dziewczyny uciekają Chłopaki ścigają - powiedziałam i wbiegłam najszybciej jak potrafiłam na drzewo.
- 1 2 3 Kosmici zaatakowali Ziemie - wykrzyczał Leon - Mózgu i buziaka od Violi - dodał a dziewczyny się zaśmiały. Po kilku minutach poszłyśmy na zakupy. Spotkałyśmy się później w pokoju Lu aby pooglądać zdobycze.
Lu : co kupiła Ludka xd
Viola : ciuszki Vilu
Fran : ciuszki Fran ;D
Cami : ciuszki Cami :P
Naty : ciuszki Nat ^^

Lara
Ughhh były na zakupach i mnie nie zabrały a przecież wszyscy wiedzą, że Lara ma najlepsze gusta. Nie zabrały mnie może dlatego, że mnie nie lubią Ughh i tak Leoś będzie mój.

---------------
Miałam taką ochotę napisać xd

Jane ;*

1 komentarz:

  1. Fajny rozdział obserwuję + wpadnij do mnie
    http://tini-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Gdy komentujecie moja morda wygląda tak ;)